Uczucie zatkanego ucha może przytrafić się każdemu. Powodów takiej sytuacji może być co najmniej kilka. Są nimi nadmiar woskowiny w kanale słuchowym, infekcja lub zmiany ciśnienia powietrza podczas lotu samolotem. W niektórych z tych sytuacji będziemy mogli poradzić sobie sami, a w niektórych niezbędna będzie wizyta u laryngologa.
Kiedy mamy uczucie zatkanego ucha…
W uchu gromadzi się woskowina, która wbrew pozorom jest potrzebna i pożyteczna. Jej rolą jest ochrona kanału słuchowego przed zanieczyszczeniami, wodą oraz drobnoustrojami chorobotwórczymi. Problemem może być nadmiar woskowiny, zwłaszcza kiedy mamy już do czynienia z czopem. I tu nierzadko trudno jest się obejść bez pomocy laryngologa. Podobnie jeśli niedosłuch (lub po prostu odczucie zatkania) jest połączony z bólem, to w żadnym wypadku nie należy jakichkolwiek zabiegów dokonywać samodzielnie.
Warto wiedzieć, że charakterystyczne dla korka woskowinowego jest to, iż często powoduje nagłą utratę słuchu. Nierzadko dzieje się tak zaraz po kąpieli lub prysznicu. Spowodowane jest to tym, że pod wpływem wilgoci korek woskowinowy może pęcznieć, zamykając światło przewodu słuchowego. Kiedy przewód słuchowy nie jest zablokowany całkowicie, wtedy słyszymy cykanie i w tym wypadku możemy spróbować samemu sobie radzić.
Natomiast, kiedy ucho jest zatkane całkowicie, wtedy zdecydowanie nie powinno się ryzykować i należy udać się do lekarza. Nie jest bowiem wiadomo, co stanowi przyczynę blokady kanału słuchowego – czy jest to korek woskowinowy, czy też obce ciało (fragment wacika, owad, mały klocek, nasionko).
Uczucie zatkanego ucha możemy mieć również w przypadku lotów samolotem, infekcji, czy podczas nurkowania. Wiąże się to jednak nie z zatkaniem kanału słuchowego, ale z różnicą ciśnień po obu stronach błony bębenkowej. W wypadku chwilowej utraty słuchu podczas lotu (zwłaszcza lądowania) samolotem skuteczne może okazać się przełykanie silny lub żucie gumy. Dobrze jest wtedy siedzieć prosto dla ułatwienia odpływu powietrza.
W przypadku infekcji uszy mogą być zatkane również przy katarze głównie za przyczyną obrzęku śluzówek nosa, ucha i gardła. W takiej sytuacji raczej nie obejdzie się bez użycia odpowiednich preparatów do nosa oraz innych leków stosowanych przy stanach zapalnych.
Ograniczmy sposoby domowe
Domowymi sposobami najlepiej jest usuwać woskowinę, która pokazuje się na zewnątrz ucha, przy ujściu kanału słuchowego. W żadnym wypadku nie należy w uchu dłubać popularnymi pałeczkami zakończonymi wacikami, ani innymi przedmiotami. W ten sposób bardzo często wpychamy tylko więcej woskowiny wewnątrz ucha. Ponadto można wtedy uszkodzić niezwykle delikatną błonę bębenkową.
Zatem, nawet jeśli zamierzamy z zatkanym uchem poradzić sobie sami, to i tak może się nie obejść bez specjalnych preparatów zakupionych w aptece. W zależności od przyczyny zatkanego ucha pomocne tu mogą być nie tylko preparaty do uszu, ale i krople do nosa.
W aptece można kupić bez recepty kilka rodzajów preparatów do usuwania nadmiaru woskowiny. Przed zakupem warto sprawdzić, czy preparat do higieny uszu posiada następujące cechy:
– nie powinien całkowicie rozpuszczać (usuwać) woskowiny, a jedynie ułatwiać jej usuwanie;
– powinien być łatwy do samodzielnej aplikacji (lepsze spraye niż krople);
– butelka powinna być fabrycznie szczelnie zamknięta, tak aby nie można było jej odkręcić – gwarantuje to czystość substancji;
– dobrze jeśli butelka jest przeźroczysta (widać wówczas, czy nic złego nie dzieje się z substancją);
– aplikator powinien mieć rozszerzającą się końcówkę, aby dozownika nie można było wprowadzić zbyt głęboko do kanału słuchowego i uszkodzić błonę bębenkową (w szczególności istotne w przypadku użycia produktu u dzieci – nie czujemy wówczas jak głęboko wprowadzamy aplikator);
– dawki powinny być małe, aby nie wyciekały z ucha i nie brudziły ubrań lub pościeli;
– wygodne jest, aby można było aplikować preparat w każdej pozycji (pionowej i poziomej), wtedy nie ma problemu by zaaplikować go dziecku czy osobie starszej bez względu na to, czy leży, czy też siedzi;
– nie powinien zawierać wody – woda w uchu może powodować infekcje;
– dobrze, jeśli posiada jak najprostszy skład, aby ograniczyć prawdopodobieństwo infekcji;
– dobrze, jeśli jest sprawdzony (przede wszystkim polecany jest Vaxol, który już jest ponad 10 lat na rynku, cieszy się zaufaniem lekarzy, farmaceutów i mam – wypróbowało go już ponad 1 milion osób);
Vaxol to jedyny preparat rekomendowany przez Polskie Towarzystwa Laryngologiczne.
Laryngolog niezbędny
Próbując sobie radzić samemu z zatkanymi uszami miejmy na uwadze to, że ucho jest narządem delikatnym, dlatego łatwo jest je podrażnić i uszkodzić. Dlatego przed przystąpieniem do samodzielnego zabiegu warto jest się poradzić specjalisty – laryngologa, pediatry lub internisty.
Kiedy jednak zaistnieje potrzeba usunięcia korka woskowinowego w gabinecie lekarskim warto przygotować się do zabiegu, tak aby był on szybki i bezbolesny. W tym celu przez 4 – 5 dni przed planowaną wizytą warto zastosować preparat uelastyczniający woskowinę (np. Vaxol).
Równie ważne jak radzenie sobie z problemem jest zapobieganie mu. Dlatego wszystkie osoby które mają tendencję do nadprodukcji woskowiny powinny dbać o regularną higienę uszu stosując 1-2 razy w tygodniu preparaty wspomagające proces samooczyszczania uszu z woskowiny. Do grup szczególnie narażonych na tego rodzaju problemy należą: małe dzieci, osoby starsze, osoby o wąskich kanałach słuchowych, osoby noszące aparaty słuchowe oraz osoby stosujące douszne słuchawki telefoniczne.
mojemu synkowi niedawno przy zatkanym uchu skutecznie pomógł vaxol. Ma w skladzie różne olejki i głównie używam go do czyszczenia woskowiny, ale przy zatkanym uchu też się sprawdził