Obecnie nikogo już nie dziwi widok pławiących się w basenie niemowlaków, a w wielu szkołach nauka pływania zastępuje tradycyjne lekcje wychowania fizycznego. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta! Pediatrzy, ortopedzi i fizjoterapeuci zalecają tę formę aktywności wszystkim dzieciom, bo korzystnie działa na ich kondycję fizyczną, psychiczną i emocjonalną.
Niemowlak w basenie
Na początku pod czujnym okiem mamy lub taty, a potem coraz śmielej i swobodniej maluszek oswaja się z wodą w basenie. Dla niego taka aktywność to przypomnienie życia płodowego i doznań zmysłowych, które towarzyszyły mu w łonie mamy. Dlatego woda wcale go nie onieśmiela…
Przez pierwsze pół roku życia pływanie to dla malucha niemal naturalny odruch, dlatego specjaliści zalecają zajęcia na basenie rozpocząć już około 2 miesiąca życia. Dla niemowlaka to doskonała zabawa i relaks, ale nie tylko! Woda wszechstronnie wspiera rozwój maluszka, pomaga zwłaszcza tym, które mają zaburzenia napięcia mięśniowego lub asymetrię funkcjonalną ciała. Poruszając się w wodzie, dziecko całkiem instynktownie przyjmuje bowiem prawidłowe ułożenie ciała, kontroluje uniesienie główki i ruchy kończyn oraz szkoli swój zmysł równowagi. Gimnastyka w wodzie pobudza rozwój wszystkich mięśni i wpływa na koordynację ruchów. Z badań wynika, że maluchy biorące udział w zajęciach na basenie zaczynają wcześniej raczkować i chodzić. Są ogólnie bardziej sprawne niż ich rówieśnicy, mają też lepszy apetyt i bez problemów zasypiają.
Ale to nie wszystko! Badania pod przewodnictwem prof. Robyn Jorgensen z Uniwersytetu w Canberrze, znanej na całym świecie badaczki procesów nauczania i edukacji, udowodniły coś bardzo ważnego. Wykazały one, że dzieci które bardzo wcześniej zaczynają naukę pływania (w badaniu pytano rodziców maluchów w wieku do 5 lat), są lepiej przygotowane do zadań, jakie czekają na nie potem w przedszkolu i w szkole. Zdecydowanie wyprzedzają one swoich rówieśników pod względem umiejętności językowych i intelektualnych oraz lepiej radzą sobie z zadaniami wymagającymi koordynacji ruchowo-wzrokowej. Okazało się na przykład, że mali pływacy szybciej opanowują naukę liczenia do 10, sprawniej kolorują obrazki czy przerysowują linie i kształty.
Gimnastyka dla całej sylwetki
Specjaliści alarmują, że polskie dzieci i młodzież są mało aktywne i prowadzą siedzący tryb życia. Przy konsoli do gier, komputerze i smart phone’ie spędzają najwięcej czasu. Dlatego garbią się, cierpią na skoliozy i nieprawidłowe krzywizny kręgosłupa… Te wszystkie nieprawidłowości pomoże im skorygować pływanie i to najbezpieczniej ze wszystkich sportów. A to dlatego, że woda umożliwia ruch bez działania siły ciężkości. Odciąża zatem pracę kości, mięśni i stawów, co pozwala dziecku w niewymuszony sposób kontrolować postawę ciała i naturalnie wymuszać naprzemienny, prawidłowy ruch kończyn. Dzięki temu dziecko koryguje swoją sylwetkę, prostuje kręgosłup, ustawia łopatki, wciąga brzuch… Ciało zapamiętuje ten układ ciała i stara się wykorzystać go w czasie chodzenia, siedzenia, biegania.
Jako rodzice chcemy, by nasze dzieci były, jak najsprawniejsze. Pływanie im to zapewni, bo w wodzie mięśnie ciężko pracują i rozciągają się. To rozciąganie ma dla rozwijającego się organizmu wielkie znaczenie. Zwiększa ono siłę i wytrzymałości całego układu mięśniowego oraz aktywizuje mobilność w stawach. Dzięki temu dziecku nie straszny jest większy wysiłek, nie zmęczy się podbiegając do autobusu czy na rowerowej wycieczce, a aktywność fizyczna będzie dla niego tylko przyjemnością i mobilizującym wyzwaniem.
Co więcej, pływanie jest jak… fitness dla organizmu. Pływanie to zbawienny rodzaj sportu zwłaszcza dla dziecka z nadwagą, które wstydzi się swojej otyłości i nieporadności na szkolnym boisku czy na korcie. A tu w w basenie czuje się, jak ryba w wodzie i systematycznie redukuje zbędne kilogramy. To ważne, bo jak twierdzą specjaliści z Instytutu Matki i Dziecka polskie dzieci tyją najszybciej w Europie. Już 1/3 polskich 8- latków ma nadwagę lub jest otyła. Pływanie to ważny krok na drodze do odzyskania smukłej sylwetki, zdrowia i radości z aktywności.
Większa odporność i wydolność
Zamiast podawać dziecku uodparniające suplementy diety, zapiszmy je na basen. Taka aktywność pomoże przegonić jesienne i zimowe infekcje. To możliwe, bo pływanie aktywizuje i wspiera układ odpornościowy. Dzieje się tak dlatego, że woda w basenie ma niższą temperaturę niż temperatura ciała, dlatego organizm ulega wzmożonemu procesowi termoregulacji i tak uczy się utrzymywania stałej temperatury ciała niezależnie od czynników zewnętrznych.
Dodatkowo woda delikatnie masuje ciało, co rozluźnia mięśnie i relaksuje cały organizm, redukując poziom stresu. A odprężone dziecko jest mniej podatne na wszelkie infekcje. Ale by dziecko nie złapało ich po wyjściu z basenu, warto wpoić mu kilka zasad. Przede wszystkim po wyjściu z basenu musi umyć ciało i osuszyć je suchym ręcznikiem oraz dobrze wysuszyć włosy.
Pływając dziecko mobilizuje do pracy także dwa ważne układy: oddechowy i sercowy. Dla układu oddechowego wskazane są różne zabawy związane z nurkowaniem, do których trener prowadzący lekcje pływania zachęca dzieci. Te zabawy zwiększają objętość płuc, co korzystnie wpływa na ich wydolność. Taki trening jest bardzo ważny, bo płuca trzeba wytrenować w młodym wieku, kiedy najlepiej się rozwijają.
Pływanie doskonale wspomaga także pracę całego układu krążenia, wpływa na serce i jego rozrost. A gdy serce jest sprawne i pracuje prawidłowo, nasze dziecko jest silne i zdrowe.
Jestem odważny, jestem silny
Nie sposób nie docenić zalet pływania dla psychiki i rozwoju emocjonalnego dziecka. W czasie nauki na basenie dziecko stoi przed koniecznością radzenia sobie z nową i nietypową sytuacją, co podnosi jego samoocenę. Dziecko dowiaduje się, że nabycie każdej nowej umiejętności wymaga wysiłku, trudu i jest na nie przygotowane, mimo ewentualnych porażek. Oswaja się z nimi i już się ich tak nie obawia. Staje się dzięki temu silniejsze psychiczne i bardziej uodpornione, także na krytykę ze strony rówieśników. Dzięki temu chętniej podejmuje różne wyzwania, staje się samodzielne i zaciekawione nowymi wyzwaniami.
Źródła: naukawpolsce.pap.pl; medme.pl; rynekzdrowia.pl
Niezależnie od wieku kursanta konieczne jest stosowne podejście i cierpliwość. Oswajanie się z nowym środowiskiem i zdobywanie kolejnych umiejętności to gwarancja, że pływanie nie będzie w przyszłości stanowiło problemu.