Nie lekceważmy kataru, by nie mieć potem kłopotów z uszami. Brzmi nieco dziwnie?! Nic bardziej mylnego, gdy prześledzimy budowę nosa oraz następstwa infekcji, którym towarzyszy katar.
Z nosa do… ucha
Budowa nosa nie jest zbytnio skomplikowana. Składa się on z jamy nosowej przedzielonej przegrodą. Każda z jam nosa tworzy nozdrza: przednie i tylne, które łączą się z nosową częścią gardła. Natomiast ucho środkowe jest połączone z gardłem poprzez trąbkę słuchową, zwaną trąbką Eustachiusza. Podczas infekcji górnych dróg oddechowych chorobotwórcze drobnoustroje mogą przedostać się do tej części ucha i ją zakazić. Podczas infekcji ucha środkowego pojawia się obrzęk, a czasem także wodnista wydzielina. Trąbka słuchowa zaczyna źle funkcjonować, a to uniemożliwia właściwą wentylację jamy bębenkowej ucha, co skutkuje nieprzyjemnymi dolegliwościami.
Zwykle winne są wirusy
Zwłaszcza okres przesilenia zimowego i wiosennego jest niebezpieczny i dla naszego nosa, i dla… ucha. Wtedy bowiem jesteśmy najbardziej narażeni na infekcje. Dolegliwościom towarzyszy uczucie zatkanego nosa i katar, który często atakuje także nasze uszy, co może doprowadzić do zapalenia ucha środkowego. Mamy wtedy uczucie ciśnienia w uchu, doskwiera nam przeszywający ból, słyszymy jakby trzeszczenie w trakcie połykania, a nawet cierpimy na nieduży niedosłuch przewodzeniowy.
Dlatego nie czekajmy, aż katar sam minie, tylko starajmy się go jak najszybciej opanować i wyeliminować. To konieczne tym bardziej dlatego, że nieleczone zapalenie ucha może prowadzić do groźnych i bolesnych powikłań.
Katar zawsze do leczenia
Katar możemy opanować na kilka sposobów. Robimy to m.in. za pomocą leków obkurczających błonę śluzową nosa, które skutecznie ograniczają ilość wydzieliny. Warto jednak pamiętać, że możemy je stosować nie dłużej niż 5 dni. Można też wspomóc udrażnianie nosa za pomocą leków rozrzedzających wydzielinę i ułatwiającymi jej usuwanie, czyli tzw. leków sekretolitycznych. Często o tym zapominamy, ale koniecznie przed podaniem kropli czy sprayów do nosa należy oczyścić błonę śluzową nosa. Możemy do tego użyć np. roztworów soli morskiej. Szczególnie w sezonie grzewczym dbajmy też o prawidłowe nawilżanie powietrza w pomieszczeniach, zwłaszcza w sypialni. Korzystajmy z nawilżaczy elektrycznych, zawieszajmy na kaloryferach specjalne pojemniki z wodą i regularnie wietrzmy pomieszczenia.
Na własną rękę nie należy jednak zakrapiać do ucha żadnych środków przeciwbólowych. Do zwalczania bólu powinny nam wystarczyć ogólnodostępne doustne środki przeciwbólowe.
Jeśli dolegliwości nie miną w ciągu 7-10 dni, czyli tyle ile zwykle trwa infekcja albo ból ucha jest dokuczliwy, koniecznie wybierzmy się do laryngologa. Specjalista oceni stan naszych uszu, przeprowadzając badanie otoskopowe. Przygotujmy się do niego, stosując przed wizytą preparat oczyszczający ucho z nadmiaru woskowiny, taki jak spray Vaxol na bazie oliwy z oliwek. W razie konieczności laryngolog przepisze też odpowiednie leki. Gdy zaistnieje ryzyko nadkażenia bakteryjnego, wtedy zleci nam antybiotyk.
Źródła: poradnikzdrowie.pl; wylecz.to; zdrowie.pap.pl
Wpisz treść tutaj